ASUS VivoBook S14 S433EA i5-1135G7/16GB/512

Sprzęt używam od około miesiąca. Jest rewelacja! Skupię się bardziej nad tym co zdecydowana większość osób pomija w wyborze laptopa, a dokładnie matryca.. spora część producentów "wciska" bardzo słabe jakościowo matryce przez co obraz jest co najwyżej przeciętny. Szukając sprzętu zastanawiałem się również nad Acer Aspire 3 ale matryca z pokryciem sRGB na poziomie 65% odpada! W tym modelu Asusa matryca LM140LF-3L03 8-bit ze świetnymi kątami widzenia i pokryciem sRGB na poziomie około 95-99% w sprzęcie który kosztował 2699, w takiej cenie trudno znaleźć sprzęt z dobrej jakości ekranem. Kolejna sprawa złącze USB-C z Thunderbolt 4 które może służyć nie tylko do podłączenia telefonu/tabletu ale również można nim naładować laptopa czy podłączyć do monitora i przesłać obraz jednocześnie go ładując. Dodatkowo kupiłem do niego inną ładowarkę z Power Delivery i w tym momencie mam uniwersalny zestaw przenośny z jedną ładowarką do wszystkiego (laptop/telefon/tablet). Poprzez złącze Thunderbolt można również naładować laptopa z gniazdka zapalniczki w samochodzie (odpowiednią ładowarką). Jak całość będzie się sprawować na dłuższą metę to się okaże ale póki co jest bardzo dobrze!... Rozwiń dalej

Kupiony 2 tyg . Jak na razie wszystko działa jak należy.
Bardzo fajny, zgrabny laptop do codziennego używania. Na plus jakość wykonania, wzornictwo. Metalowa obudowa. Przyjemna klawiatura. WiFi 6. Thunderbolt 3. Wbudowana karta graficzna Iris Xe daje radę z większością gier w niskich lub średnich ustawieniach w 720p.
Bardzo ładne odwzorowanie kolorów (92%SRGB- Monitor Name (Manuf): CEC PA LM140LF-3L03) wg HWInfo.
Kupiony bez systemu w promocji za 2700zł.
Wcześniej zakupiłem inny laptop, firmy HP ale odesłałem.
Plus dla sklepu. Bezproblemowa i szybka wymiana na tego Asusa oraz zwrot nadpłaty.
Tak więc na razie wszystko Ok.... Rozwiń dalej

Super sprzęt. Kupiony bez WIN10 za 2k7. Miałem małe problemy z zainstalowaniem WIN10 z Pendrive, gdyż jak dochodziło do wyboru miejsca zainstalowania systemu to wówczas nie widział dysku. Zaznaczę, że dysk Intel 512GB NVMe zawsze był widoczny w BIOS. Okazało się, że podczas instalacji Win10 i przed wyborem miejsca docelowego systemu należy wgrać drivery Intela od dysku ściągnięte z netu i podanie ich przez pendrive (Intel 18.1.0.34 lub 39). Poza tym śmiga aż miło. Polecam :)
PS. Nie można dodać drugiego dysku / tylko 1 slot. RAM wlutowany.... Rozwiń dalej