Prezent dla faceta, który wszystko ma? Tych produktów nie ma na pewno
Jak wybrać prezent dla faceta, który ma wszystko? Co kupić?
Zanim wybierzesz prezent dla faceta, który „ma wszystko”, warto przyjąć jedną prostą zasadę: jego „wszystko” to zazwyczaj zbiór przedmiotów, a nie doświadczeń, emocji czy drobnych wygód, których jeszcze nie ma albo nawet nie wie, że potrzebuje. I tu właśnie pojawia się twoja przestrzeń manewru.

Taki facet to zwykle ktoś, kto sam dla siebie rzadko kupuje rzeczy naprawdę ułatwiające życie. Wybiera praktyczność ponad zachcianki, powtarza, że „poradzi sobie bez”, a potem przez kolejne pół roku chodzi z przetartym portfelem albo ładuje telefon kablem, który pamięta czasy Nokii 3310. Dlatego najlepszy prezent to nie „coś dużego”, tylko coś, co rozwiązuje realny, codzienny mikroproblem, którego on nawet nie umie nazwać. Albo taki, który dostarczy mu przyjemności, na jaką sam by się nie zgodził, bo przecież „nie ma czasu”, „nie potrzebuje”, „nie ma sensu”.
Pomaga też ustawienie prezentu w roli małego pretekstu: do odpoczynku, do uporządkowania codzienności, do wprowadzenia drobnego rytuału, który mu ten dzień zrobi choć odrobinę lepszym. Może to być gadżet, który uspokaja chaos na biurku. Może być urządzenie, które robi za niego pracę, którą zawsze odkładał. Może być akcesorium, dzięki któremu coś, co robi codziennie - praca, trening, jazda autem - po prostu staje się wygodniejsze.

Nie bój się też prezentów symbolicznych. Nie takich, które trzeba tłumaczyć, tylko takich, które mówią za ciebie: „widzę, co lubisz, co cię męczy, co cię cieszy - i chcę ci to trochę ułatwić”. Facetowi, który ma wszystko, zwykle najbardziej brakuje… właśnie tego - małego gestu uważności.
Dlatego najlepsze prezenty dla niego nie są ani najbardziej spektakularne, ani najbardziej oczywiste. Są trafione. Dobrze wymierzone w to jedno miejsce, w którym codzienność już dawno skrzypi, ale on jakoś się do tego przyzwyczaił. I kiedy dostaje coś takiego, zaczyna powtarzać swój ulubiony tekst: „Serio, przyda się”. A to - wbrew pozorom - jest najwyższą formą zachwytu.
Polecane prezenty dla faceta, który wszystko ma
Skoro już wiemy, czego facet „mający wszystko” naprawdę potrzebuje, można wreszcie przejść do konkretów. Poniżej znajdziesz właśnie takie propozycje: praktyczne, pomysłowe i dokładnie z tej półki, z której on sam nigdy niczego sobie nie kupi, ale będzie używać codziennie. Teraz czas wybrać coś, co trafi w punkt.
Nie dawaj prezentu. Podaruj mu Sokoła Milenium, czyli generator intensywnych przeżyć
Może zamiast miłości postaw na coś bardziej namacalnego – przeżycia. Skok na bungee, warsztaty baristyczne, kurs driftowania? To przeżytek. Pomyśl o przeżyciach, których można doświadczyć, układając z LEGO kultowego Sokoła Millenium. To marzenie każdego dzieciaka, który dorastał w fascynacji filmami George’a Lucasa.

To, że ten dzieciak ma dzisiaj 40 lat i jest poważnym biznesmenem, niczego nie zmienia. Nigdy nie jest za późno na spełnianie dziecięcych marzeń… zresztą kto powiedział, że taki efektowny Sokół Millenium nie może być ozdobą w gabinecie prezesa?
A może gra? Od razu z obietnicą wspólnego kanapowego co-opa?
Przeżycia, zwłaszcza te wspólne, można również tworzyć przy konsoli. Gry pokroju FC 26, It Takes Two czy Mario Kart World największą frajdę sprawiają, gdy są ogrywane z osobą towarzyszącą. Do tego jednak potrzebny jest dodatkowy kontroler, którego producenci raczej nie dodają do standardowych pudełek z konsolą. Tutaj więc pojawia się przestrzeń na prezent o charakterze materialnym, ale też emocjonalnym.

Bo może i obdarowywany mężczyzna ma wszystko, ma nowego Xboksa Series X albo PlayStation 5… ale czy ma partnera do ogrywania co-opów? Czy ma kanapowego oponenta do FC 26, z którym mógłby wspólnie rozbijać pady o ścianę? Jeśli odpowiedź na któreś z tych pytań brzmi: „nie”, rozważ sprezentowanie mu pada do XSX/S lub pada do PS5, obowiązkowo w pakiecie z Twoim wolnym czasem.
Jeśli nie przeżycia, to może… coś absolutnie niepraktycznego?
W końcu jeśli facet teoretycznie ma wszystko, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie ma… wiszącej figurki Geralta z Rivii, którą może zawiesić sobie w swoim luksusowym samochodzie za miliony monet. A jeśli nie Geralt, to może figurka Johnny’ego Silverhanda z Cyberpunk 2077? Niby mała rzecz, ale ucieszy każdego zmotoryzowanego (i nie tylko) fana gier CD Projekt RED.
Równie niepraktycznym prezentem, choć bardzo miłym w użytkowaniu, mogą być zawsze modne puzzle. Jedyna trudność polega na znalezieniu odpowiedniego motywu. A jaki motyw będzie bardziej odpowiedni niż ulubiona gra? W x-komie znajdziesz zestawy puzzli, które będą bardzo sympatycznym upominkiem dla każdego gracza. Także dla tego, który sprawia wrażenie, jakby niczego mu w życiu nie brakowało.
Na jakie zestawy puzzli szczególnie warto zwrócić uwagę? Nas na pewno urzekł wiedźmin Geralt w stylizacji na autoportret Vincenta Van Gogha. Nie dość, że 1000 elementów daje zajęcie na co najmniej kilka godzin, to później jeszcze nie będzie wstydu powiesić efekt na ścianie i powtarzać niedowiarkom, że: „tak, to autentyczny Vincent”.
Idealny prezent dla mężczyzny, który ma wszystko? Wspomnienia, które może sobie wydrukować
A może coś dla tych, którzy wierzą, że dobre rzeczy przychodzą w małych opakowaniach? Kieszonkowa drukarka fotograficzna Polaroid Hi-Print Gen 2 to idealny prezent dla mężczyzny, który niby wszystko ma, ale czy na pewno? Czy ma fizyczne wspomnienia z każdej emocjonującej chwili? Dzięki tej małej drukarce Bluetooth może je mieć. Szczególnie jeśli ceni kolekcjonowanie momentów w bardziej namacalny sposób niż w postaci kolejnej wirtualnej chmury.
Daj mu złudzenie, że panuje nad swoim czasem
Podaruj mu czas — albo przynajmniej poczucie, że wreszcie nad tym czasem panuje. Amazfit T-Rex 3 Pro to prezent z kategorii „ułatwia życie, nawet jeśli o to nie prosiłeś”. Facet, który ma wszystko, zwykle nie ma jednego: narzędzia, które w tle pilnuje jego kroków, treningów, snu, zdrowia i spóźnień, a jednocześnie nie marudzi o ładowanie co drugi dzień.
Ten zegarek robi dokładnie to. Jest tak pancerny, że przeżyje z nim każdą trasę, tak praktyczny, że stanie się jego codzienną bazą wypadową, i tak dyskretny, że on sam będzie się zastanawiał, jak wcześniej funkcjonował bez tej małej, tytanowej centralki na nadgarstku. To prezent, który nie krzyczy „patrz, jaki bajer”, tylko spokojnie pracuje na to, żeby obdarowany miał więcej luzu w głowie — a to najcenniejszy luksus, zwłaszcza dla kogoś, kto „ma już wszystko”.
Inteligentna żarówka dla inteligentnego faceta. Gramofon – dla muzykalnego
Dobrym tropem prezentowym dla faceta, który ma już wszystko, może być trop pt. „smart home”. Bo czy aby na pewno wszystkie jego żarówki są „smart”? Może ciągle przyświeca mu jedna lub dwie, które są „stupid”? Rozważ prezent w postaci żarówki Philips Hue White and Color Ambiance E27 1100 lm, która zaświeci obdarowywanemu milionem kolorów, umożliwiając błyskawiczne wykreowanie odpowiedniego nastroju.
A co jeśli facet jest połączeniem melomana i analogowego tradycjonalisty? Wtedy możesz sprezentować mu jakże zbędny (ale przecież w tym tkwi jego piękno) gramofon, na przykład model Denver VPL-230B.
Klasyka zawsze w modzie
Skoro już jesteśmy przy klasykach, nie zapominajmy o konsolach retro. Bo nawet najnowsza generacja konsol nie jest w stanie wywołać tej samej nostalgii, co piksele z lat 80. i 90. Może któryś z Anberniców? Na przykład Anbernic RG35xx SP z dziesiątkami wbudowanych emulatorów retro platform.
Taka retro konsola, którą można zapełnić wieloma kultowymi tytułami z dawnych lat, to idealny sposób, aby przypomnieć obdarowywanemu czasy, kiedy na ekranie pojawiały się proste postacie, a każdy poziom wydawał się wyzwaniem na miarę Mount Everestu.
Karta podarunkowa x-kom – czyli przerzuć odpowiedzialność na obdarowywanego
A jeśli cała ta gimnastyka intelektualna nadal nie daje ci pewności, zawsze zostaje rozwiązanie eleganckie, praktyczne i absolutnie odporne na pudło: karta podarunkowa x-kom. To prezent, który działa jak kontrolowany unik — zamiast zgadywać, przerzucasz odpowiedzialność na obdarowywanego, a on może wybrać dokładnie to, czego chce, potrzebuje albo po prostu mu się spodoba.
Zero ryzyka, zero nietrafionych gadżetów, a jednocześnie wciąż gest, który wygląda jak przemyślany prezent, nie jak ostatnia deska ratunku. Idealne wyjście dla tych, którzy wolą trafić w dziesiątkę, zamiast zgadywać przy zgaszonym świetle.
Sprawdź także inne inspiracje prezentowe:
A gdy wszystkie pomysły się skończą…
Zawsze możesz zaryzykować i kupić mu… skarpetki z logotypem Dying Light 2 albo Fallouta. Cóż, niektóre świąteczne prezenty nigdy nie wychodzą z mody.
