(function (g, e, n, es, ys) {g['_genesysJs'] = e;g[e] = g[e] || function () {(g[e].q = g[e].q || []).push(arguments)};g[e].t = 1 * new Date();g[e].c = es;ys = document.createElement('script'); ys.async = 1; ys.src = n; ys.charset = 'utf-8'; document.head.appendChild(ys);})(window, 'Genesys', 'https://apps.mypurecloud.de/genesys-bootstrap/genesys.min.js', {environment: 'euc1', deploymentId: '3860fa2d-3a22-4040-8d15-a1b5df24b429'});
x-kom - Sklep komputerowyx-kom - Sklep komputerowy
Wszędzie
Wszędzie
Laptopy i komputery
Smartfony i smartwatche
Podzespoły komputerowe
Gaming i streaming
Urządzenia peryferyjne
TV i audio
Smarthome i lifestyle
Akcesoria

Chcesz kupić laptop Gigabyte? Sprawdź, co polecają Klienci

Autor artykułu: Łukasz Wrzalik
Łukasz Wrzalik
Zaktualizowano:
Wybór idealnego laptopa może być trudniejszy niż składanie mebli z instrukcji bez tekstu, ale spokojnie – mamy coś dla Ciebie. Sprawdziliśmy opinie użytkowników na temat laptopów Gigabyte i zebraliśmy najważniejsze wnioski.

Wnioski zawarte w tekście oparliśmy na analizie opinii klientów x-komu, którzy zakupili dany model i podzielili się swoimi wrażeniami, a także na recenzjach i komentarzach dostępnych w sieci. Uwzględniliśmy zarówno pozytywne, jak i krytyczne spostrzeżenia, aby przedstawić obiektywny obraz zalet i wad opisywanych produktów.

Gigabyte AERO X16 – opinie

Ten sprzęt jest elegancki, lekki, a przy tym – jak to się mówi – nie bierze jeńców, jeśli chodzi o wydajność. 

Pod białą, aluminiową obudową skrywa się procesor AMD Ryzen AI 7 350. 8 rdzeni, 16 wątków wystarczy, żeby montować wideo, odpalać render w Blenderze i jednocześnie mieć otwarte pięćdziesiąt kart w Chrome. Do tego 32 GB pamięci RAM DDR5 i dysk SSD 1 TB, więc nie ma mowy o czekaniu – system startuje szybciej, niż zdążysz wypowiedzieć na głos zdanie: „a kto to widział, żeby w tym sejmie…”.

Za grafikę odpowiada RTX 5060 z rodziny Ada Lovelace 

I choć to nie najwyższy model w hierarchii, to spokojnie dźwignie wszystko, od Photoshopa po Cyberpunka z DLSS 3 i Ray Tracingiem. W 2.5K można pograć naprawdę komfortowo, choć jeśli jesteś osobą, która nie lubi obniżać detali ani o piksel – lepiej od razu celuj w wersję z RTX 5070.

Ekran? Cudo

16 cali, WQXGA (2560 × 1600 pikseli), 165 Hz i proporcje 16:10. Obraz jest tak ostry i płynny, że można się w nim zgubić (i nie chcieć odnaleźć). Kolory żywe, kontrast jak należy, a dodatkowa przestrzeń pionowa to błogosławieństwo, jeśli edytujesz zdjęcia albo uparcie stawiasz przecinki w Wordzie.

A teraz najfajniejsza część: ten sprzęt naprawdę jest mobilny 

Przy wadze około 1,9 kg i grubości ledwo 2 cm nie czujesz, że nosisz „gamingową cegłówkę”. To rzadkość w tej klasie. Jasne, bateria nie wytrzyma całego dnia intensywnego renderowania, ale bądźmy realistami – ten komputer najlepiej czuje się z zasilaczem pod ręką. Zresztą nie znam nikogo, kto renderowałby na baterii z własnej woli.

Układ chłodzenia potrafi się odezwać, kiedy AERO X16 weźmie się do roboty na poważnie, ale trudno mieć pretensje – przy tej mocy i tak jest ciszej, niż można by się spodziewać.

Gigabyte GAMING A16 PRO – opinie

Obudowa – czarna, stonowana, bez przesadnych światełek (no dobrze, klawiatura ma RGB, ale w rozsądnej ilości) – sprawia wrażenie, że laptop ten można postawić zarówno na biurku u grafika, jak i podłączyć wszystko co trzeba na stanowisku gracza.

W środku kryje się całkiem konkretna bestia 

Procesor Intel Core 7 240H — czyli 10 rdzeni i 16 wątków, taktowanie turbo aż do 5,2 GHz. Do tego 32 GB pamięci RAM LPDDR5x (na bogato), oraz dwa dyski SSD o pojemności 1 TB każdy.

Grafika?

Mamy tu NVIDIA GeForce RTX 5070 Ti (12 GB pamięci GDDR7) z pełnym wsparciem technologii takich jak DLSS i Ray Tracing. To już klasa, w której spokojnie można pograć na wysokich ustawieniach w 2.5K lub nawet więcej.

Ekran to kolejny mocny punkt

Matryca IPS o przekątnej 16 cali z rozdzielczością 2560×1600 pikseli (WQXGA) i częstotliwością odświeżania 165 Hz.

Proporcje 16:10 wypuszczają w górę przestrzeń roboczą — docenią to nie tylko gracze, ale też osoby, które mają otwartych sto kart w przeglądarce + program edycyjny + Slack + Spotify. Jasność matrycy rzędu ~400 nitów i pełne pokrycie barw (100% sRGB) też robią różnicę.

Jeśli chodzi o mobilność – no cóż, nie jest to ultrabook ważący 1,2 kg, ale w segmencie gamingowych laptopów wygląda rozsądnie: waga około 2,3 kg, grubość ~19–20 mm, sprzęt waży tyle, że można go wziąć ze sobą i wyjechać, ale też zmęczyć się, jeśli podróż z laptopem w torbie lub plecaku się przeciąga.

Jakie są „ale”?

Spodziewaj się, że przy naprawdę ciężkim obciążeniu (montaż 4K + render + gra w tle) wentylatory dadzą o sobie znać — to typowe. Również jeśli liczysz na dzień pracy biurowej bez podłączonego zasilacza, to szybko zweryfikuj swoje oczekiwania, bo cudów nie ma (choć producent deklaruje pakiet ~76 Wh).

Gigabyte G6 KF (2024) – opinie

Mimo że mówimy o laptopie ubiegłorocznym, Gigabyte G6 KF (2024) ciągle daje radę. Trudno zresztą się dziwić, skoro mamy tu 10-rdzeniowy i 16-wątkowy Intel Core i7-13620H, który pomoże nam ogarnąć zarówno codzienną pracę, jak i całonocne maratony gamingowe. Podstawową specyfikację zamyka 32 GB RAM-u DDR5 i szybki dysk SSD 1 TB.

Za grafikę odpowiada NVIDIA GeForce RTX 4060, która może nie jest królem benchmarków, ale wciąż oferuje bardzo solidne osiągi. Większość gier na wysokich detalach? Nie ma problemu. Do obróbki zdjęć czy montażu filmów też spokojnie wystarczy.

Ekran to 16 calowa matryca IPS o odświeżaniu 165 Hz i proporcjach 16:10 – obraz jest ostry, kolory żywe, a dodatkowa przestrzeń robocza naprawdę się przydaje. Do tego laptop wygląda schludnie, bez krzykliwego designu rodem z lat 2010.

Przy wadze około 2,3 kg nie jest to sprzęt do pracy w pociągu na kolanach, ale spokojnie nada się do przenoszenia między biurem a domem. Pod obciążeniem potrafi się rozkręcić (dosłownie – chłodzenie daje o sobie znać), a bateria, jak to w gamingowych laptopach, preferuje życie przy gniazdku.

AORUS MASTER 18 – opinie

Czy w laptopach gamingowych da się jeszcze przekroczyć granice pt. „wystarczająco mocny”. Po kontakcie z AORUS MASTER 18 przekonacie się, że tak, da się.

Od razu sobie coś ustalmy. To nie jest sprzęt dla każdego. Raczej dla tych, którzy wiedzą, czym różni się 240 Hz od 144 Hz nie tylko w teorii i potrafią docenić 32 GB RAM-u nie dlatego, że „dużo to dobrze”, tylko dlatego, że można wreszcie edytować, grać i renderować jednocześnie, bez stresu, że coś się zadławi.

Pod maską siedzi procesor Intel Ultra 9 275HX, monstrum z 24 rdzeniami. W parze z nim działa RTX 5080, czyli karta, która spokojnie mogłaby robić za centralny element gamingowego peceta, a tutaj upchnięto ją w 18-calowej obudowie.

Ekran to zresztą osobny temat: matryca 18 cali o odświeżaniu 240 Hz i rozdzielczości 2560×1600 px to poziom, przy którym każda klatka w FPS-ie staje się małym dziełem sztuki.

W środku mamy też 2 TB miejsca na dysku SSD i 32 GB pamięci DDR5, co w praktyce oznacza tyle, że możesz trzymać na nim sporą część biblioteki Steam i jeszcze zostanie trochę przestrzeni na projekty z Adobe czy Unreal Engine. System chłodzenia radzi sobie z tym zestawem zaskakująco nieźle, choć – nie oszukujmy się – to nie jest cichy sprzęt. Gdy Aorus zaczyna dmuchać, wiesz, że coś się dzieje.

Laptopy Gigabyte polecają się nie tylko do gier – opinie

Szukasz laptopa, który nadąży za Twoim tempem? Gigabyte to maszyny, które ogarniają gry, pracę i codzienne wyzwania bez zadyszki. Niezależnie, czy jesteś graczem, kreatywnym twórcą, czy po prostu potrzebujesz porządnego sprzętu – znajdziesz coś dla siebie.

Zajrzyj do oferty laptopów Gigabyte w x-komie i przekonaj się, dlaczego klienci tak je chwalą