x-kom - Sklep komputerowyx-kom - Sklep komputerowy
Wszędzie
Wszędzie
Laptopy i komputery
Smartfony i smartwatche
Podzespoły komputerowe
Gaming i streaming
Urządzenia peryferyjne
TV i audio
Smarthome i lifestyle
Akcesoria

Roboty humanoidalne AI

(9 wyników)
Filtry
Producent
Cena
-
Najszybsza dostawa
Dostępność
Status
Gwarancja
Sortowanie
z 1
Sortowanie
1-9 z 9
1
Następna
z 1

Roboty humanoidalne AI

Roboty humanoidalne AI nie są już tylko technologiczną ciekawostką. To realne produkty dostępne w sprzedaży

Jeszcze kilka lat temu roboty humanoidalne były czymś, o czym mówiło się w kontekście filmów science fiction i odważnych wizji futurologów. Dziś pukają do – póki co jeszcze tylnych – drzwi naszych domów. Cicho, ostrożnie, bez wielkich fanfar. Kupujesz humanoidalnego robota, stawiasz obok ładowarki, naciskasz przycisk… i nagle okazuje się, że potrafi więcej, niż Ci się wydaje.

To już nie jest jedynie ciekawostka. Te urządzenia już istnieją, są do kupienia, a ich możliwości potrafią zaskoczyć nawet osoby, które twierdzą, że w życiu „widzieli już wszystko”.

W ofercie x-komu znajdziesz konkretne, gotowe do działania modele. To nie są prototypy ani zabawki z bazaru, ale zaawansowane konstrukcje oparte o sztuczną inteligencję, rozpoznawanie twarzy i systemy interakcji społecznej.

Gdzie roboty humanoidalne mają szansę się wykazać?

Już jakiś czas temu humanoidalne roboty wyszły z laboratoriów, żeby zacząć żyć swoim pełnoetatowym życiem. I to nie w jakichś kosmicznych projektach, lecz w miejscach bardzo przyziemnych, „z życia wziętych”: szkołach, hotelach, recepcjach, a nawet w domach.

Roboty takie jak AMECA, PERSEUS, OrionStar Mini czy Doedamove dobrze odnajdują się tam, gdzie człowiek potrzebuje interakcji z „kimś”, ale niekoniecznie musi to być człowiek z krwi i kości. Rozmawiają, witają gości, prowadzą zajęcia, pomagają dzieciom, pokazują drogę, przekazują informacje. Robią to wszystko na tyle sprawnie, że wiele firm już nie wyobraża sobie powrotu do starych rozwiązań.

Weźmy chociażby recepcje, miejsce dla robotów najbardziej oczywiste. W Dubaju humanoidalne roboty AI witają gości w urzędach i hotelach. W Chinach obsługują wejścia do centrów handlowych, informując i udzielając wskazówek. W Europie też je spotkasz; niektóre uniwersytety w Wielkiej Brytanii używają humanoidalnych robotów AI do kontaktu z nowymi studentami, w Hiszpanii zaś bywa, że stoją w recepcjach klinik, pomagając pacjentom w rejestracji. To bardzo konkretne role: powitanie, przekierowanie, wyjaśnienie procedur; z pozoru zwykły etat w obsłudze klienta, a jednak w pełni zautomatyzowany.

W edukacji jest jeszcze ciekawiej. W Japonii są szkoły, gdzie humanoidalne roboty prowadzą lekcje angielskiego. W Korei Południowej z kolei pomagają uczniom z problemami emocjonalnymi, ponieważ, jak się okazuje, dzieciom i młodzieży czasem łatwiej rozmawiać z kimś (albo czymś), co wygląda jak bezpieczny, nieoceniający przewodnik, niż z dorosłym, któremu nie starcza zasobów na odpowiednie zaangażowanie w indywidualne problemy każdego z uczniów.

W Europie, na przykład we Francji, roboty stanowią coraz częstszy element zajęć dla dzieci w spektrum autyzmu. Po co? Żeby pomagać w budowaniu komunikacji i przewidywalnych schematów.

Na eventach sprawa jest jeszcze prostsza. Roboty AI są gwiazdami, atrakcjami obleganymi przez uczestników. W 2023 roku w Niemczech AMECA prowadziła część paneli na targach technologicznych, a jej rozmówki ze słuchaczami rozniosły się viralem po całym internecie. W Polsce humanoidalne i czworonożne roboty AI coraz częściej są „zapraszane” przez galerie handlowe, na targi pracy, do stanowisk i showroomów marek technologicznych. Prezentują produkty, odpowiadają na pytania, animują wydarzenia, funkcjonują jako asystenci językowi, przede wszystkim jednak stanowią atrakcję same w sobie.

To wszystko ledwie ułamek potencjału robotów, który stale się rozszerza na inne gałęzie biznesu czy edukacji.

Robot humanoidalny AI w domu? To już się dzieje

Brzmi jak melodia przyszłości? Od strony powszechnego dostępu ciągle nią są, natomiast na polu domowym robotyczna rewolucja też już się zaczęła. Przykład? Lżejsze modele, takie jak OrionStar Mini, zdobywają popularność w Chinach jako domowi asystenci językowi lub po prostu korepetytorzy. Z ich pomocą dzieci (ale dorośli też) uczą się angielskiego, hiszpańskiego i innych języków, ale też historii, geografii czy matematyki.

W Europie powoli dzieje się to samo: humanoidalne roboty AI pomagają w nauce, pilnują harmonogramu dnia, przypominają o lekach. Oczywiście, nie zastąpią dziecku rodzica albo seniorowi opiekuna, natomiast jako edukacyjny (i zaangażowany) kompan, sprawdzają się świetnie. A postęp w dziedzinie AI każe sugerować, że będzie tylko lepiej.

Roboty potrafią rozpoznawać twarze domowników, ich „humanoidalność” skraca dystans, którego nie skrócą asystenci głosowi w smartfonie czy głośniku. Z tego powodu chociażby są wykorzystywane jako bezpieczna forma kontaktu technologicznego dla osób starszych. Robot, w przeciwieństwie do smartfona lub tabletu, nie wymaga obsługi skomplikowanych aplikacji; wystarczy mu proste pytanie lub gest. To znacznie naturalniejsza i bardziej przyjazna forma interakcji niż próba opanowania systemu pokroju Androida czy iOS, zwłaszcza w przypadku seniorów.

No i jest jeszcze kwestia prostej, codziennej interakcji, którą domowe roboty potrafią zapewnić dzieciom. Prowadzą krótkie rozmowy, opowiadają bajki, tłumaczą pojęcia, odpowiadają na pytania; to edukacja w formie relatywnie bezpiecznego, dostępnego przez cały dzień „towarzysza”. W krajach, gdzie technologia jest mocno obecna w wychowaniu, jest to już coś zupełnie normalnego.

Co istotne: to wszystko nie są zastosowania oparte na technologicznej nadziei, lecz na funkcjach, które są już wdrożone i działają komercyjnie. Roboty humanoidalne w domu nie gotują, nie sprzątają, nie prowadzą terapii i nie są wyjęte rodem z gry „Detroit: Become Human”, ale naprawdę potrafią uczyć, przypominać, reagować i wspierać domowników w prostych aktywnościach.

Zapoznaj się z ofertą humanoidalnych robotów w x-komie