Razer Sphex V3 L

cienkość super i to tyle z zalet. Po 2 miesiącach już sie odklejają rogi(warto dodać że mam śliski blat i podkładki sobie z nim kiepsko radzą) a najgorsze to że przez jej grubość a raczej jej brak każdy najmniejszy okruszek mocno czuć pod myszką, więc podkładka wymaga częstego i dokładnego oczyszczania a biurko nie może być zasyfione. Podkładka jest bardzo śliska ale to już kwestia preferencji... Rozwiń dalej

kupilem po to by ja przyciac i uzywac jako poslizgowa podkladka pod rece oparte o szorstkie biurko. spisuje sie idealnie, latwo sie przyklaja i odkleja (poprawialem 4 razy i nadal sie trzyma jak nowa) oraz jest odporna na zabrudzenia - przypomina teflonowa powierzchnie. szorowalem po niej talerzem i poki co nie powstala zadna rysa, wiec zadna myszka jej nie grozna. polecam!... Rozwiń dalej

Podkładka sprawuje się wyśmienicie. Wielkim plusem jest ta przylepna powierzchnia wielokrotnego użytku, zmieniałem ułożenie już 8 razy dalej klei jak powinna. Rozmiar wydaje mi się bardzo wystarczający. Myszka ślizga się jak na lodzie.... Rozwiń dalej

Świetna podkładka, bardzo przyjemnie mi się na niej gra w strzelanki, ale też nawet zwykłe korzystanie z komputera stało się przyjemniejsze. Tak jak mówią inni - łatwa w czyszczeniu, bardzo dobrze się trzyma biurka i można przyklejać ją wiele razy. Niestety daję tylko 4 gwiazdki i jestem trochę zdziwiony, że żadna inna opinia o tym nie wspomina, ale ta podkładka dosłownie zjada ślizgacze od myszki, więc wiąże się z "subskrypcją" w postaci regularnego kupowania ślizgaczy, podobnie jak w przypadku szklanych podkładek.... Rozwiń dalej

Polecam, ruchy myszką są dużo „lżejsze” niż na standardowej podkładce więc jeśli ktoś gra w fps-y to warto brać tą podkładkę pod uwagę... Rozwiń dalej

Podkładka jest troche inna od tych które używałem wcześniej ale jest fajna i łatwa do przyzwyczajenia się... Rozwiń dalej

Spoko... Rozwiń dalej

Średnia podkładka, po ok miesiącu zaczęła się odklejać od biurka... Rozwiń dalej

jeśli szukasz relatywnie taniej podkladki speed to sie nie zawiedziesz... Rozwiń dalej