Samsung Galaxy S21 FE 5G Fan Edition Grey

Telefon posiadam od okoła tygodnia, wersja 8/256. Mogę go porównać do poprzednika Samsunga s20fe. W porównaniu do s20fe ma jaśniejszy ekran, jest nieco niższy jakieś 4 mm i troszeczkę cieńszy. Robi ładniejsze zdjęcia, choć parametry obiektywów są podobne. Aplikacja aparatu też działa jakby sprawniej i szybciej. Jeśli chodzi o baterie jest bardzo podobnie do s20 Fe. Nie ma niestety gniazda kart SD, co jest dla mnie krokiem wstecz. Rekompensuje to pojemność pamięci 256GB. Co do samej pamięci jest ona znacznie szybsza niż w S20Fe. W poprzednim modelu osiągała prędkości zapisu około 140 MB/sek., w S21Fe jest to już 240 MB/sek. S21Fe jest więc ewolucją a nie rewolucją, gdyby nie brak gniazd kart pamięci byłby to dobry krok a raczego kroczek do przodu. Ogólnie polecam. Jeżeli ktoś posiada s20Fe i zastanawia się nad przesiadką to nie będzie rozczarowany ale też nie poczuje jakiegoś przeskoku technologicznego. Można by się zastanawiać nad tym czy warto kupić s21fe zamiast s20 Fe ....co mnie przekonało to planowane aktualizacje. S21Fe będzie dłużej wspierany niż jego poprzednik. Ogólnie nie żałuję tego wyboru... po prostu kolejny dobrze mi znany Samsung bez żadnych szoków technologicznych.... Rozwiń dalej

Telefon ładny, szybki i nawet nie tak grzejący się jak piszą niektórzy ALE bateria.. Bateria to jest jego zdecydowanie słaba strona.
Naładowany do 100% i odłączony od ładowarki o 23.00 dnia poprzedniego stracił do 8.30 następnego dnia prawie 20% baterii nie będąc używanym (zero rozmów, zero filmów, zero muzyki, żadnych gier). Rano sprawdziłem tylko pocztę i zerknąłem do ustawień bo cały czas staram się go jeszcze dopasować pod siebie.
Drugi minus to "przeładowanie" aplikacjami, które są totalnie zbędne a jedynie zaśmiecają pamięć. Na "dzień dobry" masa bloatware do usunięcia.
Podsumowując, mam mieszane uczucia. Zastanawiam się, bo mogę go jeszcze zwrócić w ramach 14 dniowego okresu. Niedługo mają się pojawić nowe Pixele serii 7 od Google, być może telefon z czystym Androidem będzie lepszy. Szkoda, bo to by był mój 3 telefon od Samsunga, zawsze byłem z nich zadowolony ale teraz, z taką baterią, to jest na prawdę słaba sprawa..... Rozwiń dalej

Cóż...Telefon kupiłem po ponad 3 letniej pracy na Huawei P30Pro. Zmieniłem bo po prostu chciałem zmiany. Padło na S21 fe 5g, moje główne wymagania to wodoszczelność pyłoszczelność i indukcja. Do rzeczy.

Zalety:
Całkiem przyjemny dla oka i ręki, dobrze leży choć P30 pro był smuklejszy i wygodniejszy.
Bardzo dobry wyświetlacz choć w porównaniu do P30Pro różnic poza odświeżaniem nie widać, mam wrażenie że w słońcu Samsung gorszy od p30pro.
Szybkość działania zdecydowanie większa ale......odniosę się dalej.
Wodoszczelność , indukcja, dobry aparat ale......odniosę się dalej.
Pespektywa jeszcze dwóch dużych aktualizacji.

Wady:
To że jest plastikowy może jakąś wadą dużą nie jest ale cały czas porównuję do mojego starego P30 Pro który był szklany i pięknie mieniący się.
Bateria to smutny ponury żart, jest o wiele wiele gorsza od P30pro.
Jeśli telefonu nie dotykamy to Ok dwa dni starczy, jeśli coś chcemy poczytać pooglądać bateria leci w oczach, Mi najwięcej udało się 1h:50 minut na włączonym wyświetlaczu, reszta to słuchawki bluetooth i audio booki przez 5h i po baterii, katastrofa. od 7 rano do 17:00 to maks. Nie zmieniałem nawyków używania, tak samo używałem P30pro i do północy miałem jeszcze 30%.
ładowanie 25W to też smutny żarcik, w starym 4 letnim P30Pro jest 40W!
Działanie ogólnie jest szybkie ale.....sprzęt przycina się okrutnie, a dotyk działa z jakimś lagiem i często muszę powtórzyć dotyk. W p30 Pro nic takiego nie wystąpiło nawet po 3 latach używania.
Aparat i tu jest najsmutniejsza konkluzja. Aparat to żart w porównaniu do P30Pro. Ok w dzień robi bardzo ładne fotki ale to żaden wyczyn, każdy smartfon nawet za 600 zł zrobi piękne zdjęcia w dzień, po zmroku i w nocy Samsung poległ całkowicie w porównaniu do P30pro.
Jeśli ktoś posiada P30Pro i chce zmienić to unikajcie samsunga, będzie bardzo duże rozczarowanie.
Ogólnie jestem zniesmaczony tym smartfonem. Nowy ponad 3 tysiące, używany przez miesiąc można wyrwać za 1600zł. Coś to znaczy prawda.... Rozwiń dalej