Niezliczone ilości komputerów wbebeszyłem tylko do tej budy(taka przenośnia, coś koło 130 sztuk). Komputerki do biura, sekretariatów, księgowości i nawet kilka maszynek do grania. Estetyka mnie akurat się podoba (osobista to 690 mark 2 więc trend ten sam), nie lubię na budzie wodotrysków ani błyszczących lub kolorowych pasków rodem z Disco Polo (zaraz ktoś powie -koleś ma Dominatora i nie lubi pasków, he, he ale dominator jest potężną i wysoką budą i tam paski są niezłym "przerywnikiem" i nie walą po oczach). Obudowa świetnie "oddycha" jak na taką malutką, wentylator wyciągający 12" na standardzie (niestety z jego trwałością jest już różnie) to już obowiązkowa sprawa nawet w komputerach bez mocnego CPU i integrą. Od obudowy w tej cenie "sie" nie wymaga jak to niektórzy mówią ale dawno się nie przywiązałem tak do jednej budy i nie mam z nią najmniejszych stresów zarówno podczas montażu jak i konserwacji i serwisowań. Jako plusy: bezsróbkowy montaż napędów, spore możliwości wentylacji, elegancka i nienachalna estetyka, nie powoduje rezonansów i drgań (przy żadnej z wielu konfiguracji), cichy wentyl na rufie. Jako minusy: blachy są cieniutkie więc nie ma mowy żeby pani "Basia" stawała na obudowie i podlewała kwiatki na szafie bo może się to skończyć źle (nie takie rzeczy kobiety wyczyniają z komputerami), nawet mocniejsze ściśnięcie może spowodować wgniecenie na niektórych płaszczyznach. I jeszcze jedna uwaga, w pomieszczeniach dość zapylonych, zakurzonych i najogólniej nie z laboratoryjną czystością trzeba czasami w delikatny sposób odkurzyć przednią maskownicę której malutkie otworki pokrywają się kurzem podczas prawidłowego przepływu i cyrkulacji powietrza, przez co obudowa zaczyna wyglądać jak filtr HEPA w odkurzaczu bez workowym. Ale najogólniej spoko mogę ją polecić zarówno do chałupki jak i pomieszczenia biurowego ze szczególnym wyłączeniem miejsc zapylonych i niechlujnych użytkowników którym biurka się zawsze lepią, bo o obudowę tą trzeba chociaż trochę dbać!