Sony WH-1000XM5 Czarne

XM3 zamieniłem na XM5. Podzielę się wrażeniami z używania XM5. Dźwięk to klasa sama w sobie, w jednych i drugich. Już na płaskich charakterystykach brzmią dobrze. Ciepło, z przyjemnym basem i przestrzenią. Jak dołożymy LDAC, DSEE, Clear Bass oraz coś z korektora możemy przekroczyć granice i uzyskać właściwie każde brzmienie na obydwu. KAŻDE. Bez kompromisów. Niezależnie od gatunku muzyki. ANC to rewelacja, choć czuć, że w XM5 pracuje lepiej. Po 4 mikrofony analizujące dźwięki otoczenia na każdym z nauszników robią swoje. W XM5 brakuje mi trochę tego "bluetooth connected" z XM3 po którym w słuchawkach zalegała cisza. W XM5 jest jakieś modulowane "trryr" ale cisza jest aż nierzeczywista. W temacie ANC Sony zrobiło niezłą robotę. Już dla samego ANC warto kupić te słuchawki. Mieszkam w centrum miasta (hałas z ulicy), z dziećmi sąsiadów za ścianą, które często hałasują, więc czasem włączam słuchawki nawet nie dla muzyki, tylko dla tej ich ciszy. Dla psychicznego odprężenia. XM5 są lekkie, wygodne, z bezstopniową regulacją pałąka, mają prostszą konstrukcję niż XM3. Mam jednak wrażenie, że w obu gąbki powinny być wyższe. Jak w W820NB Edifiera. Tam są wręcz rewelacyjne. W słuchawkach Sony ma się wrażenie, że gąbki uginają się tak, że plastik zaraz dotknie twarzy. Dedykowana aplikacja też robi dobrą robotę - pozwala skonfigurować właściwie wszystkie parametry pracy słuchawek. Do XM5 mamy już 9 wersję aplikacji, dostosowaną do tego modelu. Zastanawiam się tylko, na czym polega analiza kształtu uszu i jak po zrobieniu ich zdjęcia algorytm dopasowuje do nich charakterystyki dźwięku :) Ciekawą opcją jest też pomiar ciśnienia akustycznego wewnątrz nauszników - pomiar w czasie rzeczywistym oraz informacja jak wpływa ono na bezpieczeństwo słuchu. Są nawet jakieś wytyczne z WHO. Na koniec o cenie. W dniu premiery XM5 kosztowały 1999zł, przy cenie XM3 około 1000 zł. Nie jestem przekonany, że XM5 są DWA razy lepsze od XM3 skoro są o połowę droższe. Nie są, ale fajnie je mieć :)... Rozwiń dalej

Zamieniłem xm4 na xm5 z powou jakości dźwięku. Różnica jest spora nawet jeśli dzięki eq zrównany obydwie pary do siebie dźwiękiem. Uważam że nie ma lepszej pary słuchawek do komunikacji miejskiej (testowałem b&o h95, dali io6, b&o portal,razer opus) Niestety tak jak w poprzedniej parze dla dobrej jakości dźwięku eq jest wymagane bo przeskok jest bardzo duży z eq on i bez. Tu zamieszcza rekomendowane ustawiania przez pewnego inżyniera dźwięku z zagranicznego youtubera.... Rozwiń dalej

Pierwsza kwestia to nie są słuchawki audiofilskie tylko wypadowo biurowe, więc porównywanie ich i lament że za tą kwotę to można XYZ audiofilskie jest nie na miejscu. Z serią Sony MX znam się już od kilku lat MX3,MX4 o ile między 3i4 nie było różnicy w wykonaniu poza kosmetycznymi o tyle pierwszy firmware w MX3 był chyba nie do pokonania przez żadne kolejne ,a ANC było naprawdę bezkonkurencyjne. Jeśli chodzi o MX5 wydaje mi się że zbliżyły się do MX3 tym czymś czym trójki zachwycały. Do plusów 5-ek dał bym wagę niby kilka gram mniej od poprzedniczek a jednak po całym dniu inaczej się czuję.
Wyciszenie w pociągu czy biurze idealne, mikrofony też lepiej wycinają zakłócenia jak wiatr czy przejeżdżający pociąg. Same nauszniki nie pocą tak uszu jak poprzedniczki chociaż są cieńsze/węższe. Trochę boli że się nie składają jak poprzednie. Mega plus za aplikację na telefon gdzie można sobie je fajnie ustawić do swoich własnych preferencji (nie wiem czy 3ki też miały bo nie korzystałem z aplikacji) Czy warto kupić ? to już indywidualna sprawa bo 3ki wiecznie w sprzedaży nie będą.... Rozwiń dalej

ANC przynajmniej na mojej głowie i uszach działa lepiej niż w AirPods Max. Jakość dźwięku gorsza niż w APM, ale zauważalnie lepsza niż w XM4 (dźwięk już nie jest taki płaski tylko bardziej wyraźnie słychać poszczególne głosy i instrumenty).

Jakość wykonania bardzo dobra, nie czuje żadnego dyskomfortu podczas długich podróży pociągiem.... Rozwiń dalej

Świetne słuchawki. Lekkie, wygodne, długi czas pracy na baterii. Noise cancelling na najwyższym poziomie. Sterowanie gestami robi robotę. Aplikacja bardzo ciekawa i rozbudowana. Teraz moja subiektywna opinia jeśli chodzi o to co najważniejsze czyli o dźwięk. Słuchawki bardzo, bardzo ciemne. Jeśli ktoś lubi bardzo nisko schodzący dudniący bas ( kujący w uszy przynajmniej mnie ) który zalewa średnio niskie tony i jest mało separowany i mało sprężysty to bedzie zadowolony. Może powiem coś nie popularnego ale jak dla mnie nie do słuchania bez korekty w eq. W załączniku przesyłam moje ustawienia. Poza tym jak dla mnie słuchawki wyceniane zbyt wysoko. Ja kupiłem w promocji za 1600zł i taka powinna być cena regulowana. Na plus na pewno kodeki które robią robotę. Ja osobiście czekam na Sennheiser momentum 4 które mają się pojawić w sprzedaży na dniach.... Rozwiń dalej

W ogólnym rozrachunku słuchawki wypadają perfekcyjnie: dźwięk, mikrofon, materiały i wygoda - to wszystko tutaj mamy na najwyższym poziomie. No może poza tym ostatnim.. Największa zaleta tych słuchawek może być też dla niektórych ich wadą. Wyciszenie działa, pracując możemy całkowicie "odciąć" się od świata zewnętrznego, jednocześnie z uwagi na to, że są to słuchawki zamknięte trzeba nastawić się na to, że po dłuższych sesjach robi się w nich gorąco i trzeba co jakiś czas schłodzić uszy :D Przynajmniej u mnie, przez pierwsze dwa tygodnie dość mocno uwierał pałąk, później nie zauważyłem już żadnego dyskomfortu. Po obejrzeniu testów wielkie nadzieje pokładałem w wycinaniu dźwięków otoczenia podczas używania mikrofonu (a w zasadzie mikrofonów). Ta opcja działa znakomicie, podczas pracy w domu nie muszę przejmować się, że mój rozmówca usłyszy jakiś hałas. Aplikacja jest w porządku, ale nie spodziewajcie się tutaj żadnych fajerwerków - kilka podstawowych opcji i możliwość odpalenia Spotify przez jakiś tam gest (tak tylko Spotify).

Na pewno nie są to słuchawki na siłownie, nie założymy ich też na spacer w upalny dzień bez konieczności wietrzenia co chwile naszych małżowin usznych. Jednak w warunkach biurowych, w moim przypadku home office sprawdziły i sprawdzają się zadziwiająco zadowalająco. Jeśli ktoś zastanawia się nad ich kupnem myśląc o użytkowaniu ich pod tym względem - serdecznie POLECAM. Szczególnie jeśli uda wam się je wyrwać przy cenie 1200-1300 zł :)... Rozwiń dalej

Fantastyczne słuchawki pod każdym względem. Świetnie wyciszenie, bardzo komfortowe, bateria trzyma dość długo. Przesiadłem się z Bose Quiet Comfort 35 i nie żałuję ani trochę. Polecam!... Rozwiń dalej

Dużo lepsza jakość dzwięku dla odbiorców przy połączeniach audio niż XM4, ciut lepsze ANC... Rozwiń dalej

Przesiadka z qc45. I sam nie wiem. Bose dałem żonie i zastanawiam się czy nie zrobić podmianki :)... Rozwiń dalej

Fantastyczne słuchawki. Nie są co prawda w 100% dopasowane do połączenia do dwóch urządzeń, bo zdarzają się dziwne sytuacje ale przy odrobinie ogarnięcia jest super. Bardzo polecam. Wygodne, głośne, dopasowane. Na prawdę, lepszych na uszach nie miałem.... Rozwiń dalej

Bardzo dobre, najlepsze ANC, świetna jakość. Jedyny minus to zdarza się rozłączanie z laptopem, ale to są pojedyncze przypadki. Pewnie któraś aktualizacja software powinna pomóc... Rozwiń dalej

Plusy:
- jakość dźwięku,
- są lekkie,
- dobrze tłumiące hałas ANC,
- po włączeniu mikrofonu (np. w Zoomie) słuchawki nadal działają w stereo (nie przechodzą do mono, jak ma to miejsce np. w słuchawkach Jabry),
- i w ogóle o plusach dużo w Internecie.

Minusy:
- muszle trochę płytkie przez co po kilku minutach, gdy poduszki są ułożą/ugniotą zaczynam dotykać uchem wnętrza słuchawki,
- nie da się jednocześnie słuchawek używać i ich ładować,
- auto-pauza przy zdjęciu słuchawek i wznowienie po ich założeniu - opcja do wyłączenia. Gdy mam słuchawki na uszach i nie gra muzyka (z Tidala), to po ich zdjęciu zaczyna grać muzyka.
- NAJBARDZIEJ WKURZAJĄCE - podłączam słuchawki do telefonu. Słuchawki są rozpoznawane. Zdarza się (CZĘSTO), że pomimo tego, że są ustawione do odtwarzania muzyki i obsługi połączeń, to gdy ktoś do mnie dzwoni (albo ja do kogoś dzwonię) to na telefonie mam podaną informację, że dźwięk jest kierowane do/z słuchawek, ale nic nie słychać. Muszę wtedy słuchawki wyłączyć i rozmawiać w normalny sposób.
- Korzystam w telefonie z trybu Samsung Dex. Za każdym razem, gdy podłączam telefon do monitora mając podłączone słuchawki Sony WH-1000XM5, dźwięk znika. Muszę przejść do ustawień Androida, przełączyć wyjście multimedialne na jakieś inne i ponownie przestawić je na słuchawki. Wtedy dźwięk się pojawia).

Jest to piąta wersja słuchawek WH-1000XM i mam wrażenie, że Sony spróbował do nich władować za dużo bajerów. Jest tego sporo, ale implementacja funkcji pozostawia sporo do życzenia.... Rozwiń dalej

Słuchawki kupiłem przede wszystkim ze względu na noise cancelling. Odkąd je mam, warunki dojazdu do i z pracy uległy ogromnej poprawie. Stres i zmęczenie związane z nadmiernym hałasem znacznie się obniżyły - nie muszę już zagłuszać muzyką otoczenia. Jakość dźwięku jest w miarę ok, nie oczekiwałbym od nich czegoś na poziomie studyjnych Beyerdynamików ;)... Rozwiń dalej

#Promocja-SonyTViAudio
Słuchawki godne polecenia.
Przesiadka z AirPods Pro oraz XM4, jeśli chodzi o porównanie do pchełek Apple to nie ma co porównywać, bo trochę inny typ słuchawek i ANC nie ma podjazdu.
Porównując do starszego brata to zdecydowanie na plus gabaryty, czuć że słuchawki zostały znacząco odchudzone.
Sama jakość dźwięku i sterowanie bardzo podobne do poprzednika - według mnie ciut mniej basu, jednak nie jest to wadą, gdyż ten możemy dostosować w korektorze.
Aplikacja jest ogromnym plusem i nie przeszkadza, a wręcz pomaga w personalizacji słuchawek. Na minus brak możliwości złożenia słuchawek tak jak to było w poprzednim modelu, wynagradza to bardzo przyjemne etui. Czas na baterii również bajka, można zapomnieć o ładowaniu i szukaniu kabla/ładowarki.... Rozwiń dalej

Subiektywnie mniej komfortowe niż mx3 czy mx4 szczególnie pałąk bardziej wyczuwalny na glowie. Wróciłem do xm4.... Rozwiń dalej