Ciężko coś powiedzieć o tym zasilaczu z uwagi na mniejszościowy format SFX,brak kabla zasilającego w zestawie, czy też brak złącza PCIE x6. Mocowo spokojnie dawałby radę z zestawami na RTX 4060. Nie takie twory widywało się w obudowach SFF. Nie mniej zadowala mnie, że można kupić jeszcze taki świeży zasilacz w standardzie 80+ bronze w niewygórowanej cenie lepsze na pewno niż kupowanie 15 letniego przechodzonej używki. Fortron jest w rankingu dość podstawowy, ale godny zaufania. Jedynie kwestia montażu w ATX można poradzić sobie gotowymi adapterami, albo drukarką 3D jak ja to zrobiłem. Wentylator co prawda mały 80mm, ale posiada regulację względem obciążenia. Przy sprzęcie z poborem 240W napięcia na multimetrze na najważniejszej linii były odpowiednio 11.9V oraz 5.1V
FSP350-50SAC różni się od FSP350-50SAC PRO uboższym zestawem złączy, jest pozbawiony wiązki przewodów do zasilania karty graficznej, PCIe 6+2 plus dodatkowe PCIe 6+2 na krótkiej przedłużce. W to miejsce jest zamontowany średnio przydatny Molex 4pin plus Floppy 4pin.
FSP350-50SAC jest typowym zasilaczem +12V z dodanym modułem obniżającym napięcia +3.3V/+5V. Dlatego do dyspozycji mamy 29.2A @12V.
Posłużył do zbudowania małego PC złożonego na Asrock A520M-HVS + R5 5600 + Lexar 2x16GB 3600MT/s cl18 + PNY2230 1TB + Sapphire RX6600. Podłączenie karty graficznej wymagało dodania przejściówki 2xMolex 4pin na 1xPCIe 6+2.
Idealny, sprawdza się rewelacyjnie.
W promo za 50 zł nie ma nic lepszego.