Apple Watch Ultra 2 Titanium/Tan Alpine Loop L LTE

Bardzo dobra jakość wykonania zarówno zegarka jak i paska. Po przesiadce z Garmin Fenix 7 mam dość podobne odczucia z noszenia go na co dzień, wygodny (szczególnie na plus pasek Alpine), ale trzeba pamiętać, że tak jak Fenix jest dość ciężki. Nie jest też tak "pancerny" jak Fenix i z pewnością będę na niego musiał mocniej uważać.

W porównaniu do użytkowania starszych Apple Watchy zdecydowanie na plus ekran i prędkość działania. Bateria wytrzymuje w moim przypadku niecałe 2 dni, ale krótkie podładowanie potrafi szybko nabić baterię, więc nie ma problemu np. ze śledzeniem snu, gdzie w starszych modelach wieczorem zegarek wymagał długiego ładowania. Kolejną większą różnicą co do starszych Watchy są mikrofony - znacznie lepsze. Świetnie działa też funkcjonalność dokładnego lokalizowania telefonu (testowane z iPhone 15 Pro Max).

Moim zdaniem niewielka różnica co do Ultra pierwszej generacji, więc jeśli go posiadasz, to zaczekałbym na kolejną generację ze zmianą.

Ogólnie polecam, ale za te pieniądze nie jest to sprzęt dla każdego. Zwykły Apple Watch zaoferuje bardzo zbliżone funkcjonalności w dużo przystępniejszej cenie, warto rozważyć, czy potrzebujemy dopłacić do Ultra. Szczególnie, jeśli mamy mniejsze ręce lub nie lubimy ciężkich zegarków. Każdemu zainteresowanemu polecam wybrać się do salonu i przymierzyć na ręku przed zakupem!... Rozwiń dalej

O ile samo wykonanie zegarka jak i jego działanie jest genialne to osobiście dla mnie ma dwie wady które nie przekonały mnie do jego użytkowania.
Pierwsza rzecz to że nie rejestruje drzemki w ciągu dnia. W obecnym zegarku za 1000zł mam tą opcję. Przecież wystarczy dodać to w oprogramowaniu. A druga to że po połączeniu z iPhone dźwięki powiadomień na telefonie są automatycznie wyciszone. Uważam że powinien być wybór że chcę dźwięk na zegarku jak i na iPhone. To użytkownik powinien decydować a nie producent. Również na obecnym zegarku mam możliwość wyboru gdzie chcę mieć powiadomienia czy na iPhone czy na zegarku albo na obu jednocześnie.
Co do baterii to te 3 dni jest akceptowalne. Oprócz tych dwóch wad które dla mnie są nie do przejścia jest on bardzo wygodny na ręce a jego ciężar jest przyjemny i nie przeszkadza w użytkowaniu. Pomimo tego że nie spełnił moich oczekiwań nadal mi się on podoba i mam nadzieję że kolejna wersja będzie w jakiś sposób poprawiona. Co do reszty funkcji nie będę się wypowiadał bo jest bardzo dużo recenzji na temat Apple watch ultra 2. Jeśli komuś nie będą przeszkadzały te rzeczy o których wspomniałem to mogę go jak najbardziej polecić bo jest genialny sam w sobie.... Rozwiń dalej

Po dwuletnim korzystaniu z Apple Watch serii 4 przesiadłem się na Garmin Fenix 6x Pro, gdyż obsługiwał sportowe gadżety. Po kolejnych dwóch latach postanowiłem dać szansę Apple Watch Ultra 2. Zegarek wygląda na ręce świetnie. Ekran jest duży i jasny, pasek wygodny i pozwala na dokładną regulację. Idealnie współpracuje z ekosystemem Apple - odblokowuje MacBooka, szybko łączy się przez Air Play ze sprzętem audio. Bateria starczająca na dwa dni dużo lepiej trzyma niż przy serii 4 ale w porównaniu z Garminem (19 dni) pozostawia wiele do życzenia. Trzeba pamiętać jednak, że Apple Watch ma więcej prądożernych funkcji i zupełnie inny ekran. Nie sprawdziłem jeszcze funkcji esim, bo Play nie wspiera jej jeszcze dla smart watchy.... Rozwiń dalej

To jest mój pierwszy smartwatch i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Zegarek jest duży i dość ciężki, to moja ulubione cechy ;-). Bateria przy wyłączonym "always on display" wystarcza spokojnie do 3 dni działania (w tym jeden 2h trening oraz aktywny eSim i mnóstwo powiadomień). Dla mnie wynik w zupełności wystarczający, a samo ładowanie jest dość szybkie, więc nie dostrzegam z tego powodu dyskomfortu.
Do zegarka dokupiłem bransoletę innego producenta, bo ta od Appla jest wyceniona zbyt wysoko ;-) i case do zegarka by ochronić kopertę od uszkodzeń.... Rozwiń dalej

Trochę lepsza bateria 😀 w stosunku do poprzednika.... Rozwiń dalej

przerzucilem sie z applewatcha 8 na tego ultra 2 i jestem zachwycony, wszystko jest lepsze. Troche sie balem ze koperta bedzie za duza, bo ekran jest ogromny. Jednak wszystko ladnie pasuje, wyswietlacz jest genialny, wszystko czytelne :) U mnie po mimo treningu + spacerkow z psami na koniec dnia pokazuje 83% baterii. Magia :) polecam... Rozwiń dalej

Polecam.... Rozwiń dalej

Zdecydowanie warto było przesiąść się ze standardowego Apple Watcha. Jest większy, znacznie lepiej się prezentuje i bateria trzyma zdecydowanie dłużej. Przez cały dzień normalnego używania schodzi max 30%. W końcu można robić dłuższe treningi bez telefonu, co na zwykłym watchu było niewykonalne... Rozwiń dalej

Świetny wygląd i jakość wykonania. Polecam!... Rozwiń dalej

Pisane z perspektywy przesiadki z Garmina 7 pro MIP.
Dlaczego ULTRA ? Nie jestem pro-atletą, biegam o 50 km w tygodniu po lesie i jeżdżę na rowerze - dopóki korzystałem z podstawowego modelu forerunnera byłem bardzo zadowolonym użytkownikiem Garmina. Ta surowość interfejsu i nastawienie na dane pasowała do tego sprzętu. Dopiero przesiadka na Fenixa spowodowała, że zacząłem bardzo zauważać jak brakuje mi pewnych funkcji i tej kompletności i integracji z jabłkowym telefonem. Głównym czynnikiem jest tutaj na pewno cena - ponad 3,4 k pln które wtedy wydałem spowodowały, że zacząłem się zastanawiać dlaczego mam wrażenie że jest to mój poczciwy forerunner w droższej obudowie. Rozumiem pewne kompromisy ale mój Fenix potrafił zaliczyć parę razy spektakularne blue screeny na treningu. Irytujący stawał brak pewnej logiki w UI / UX. Oczywiście jest to bardziej narzędzie do treningu ale za tą cenę liczyłem na lepsze opcje smartwatch'a i o ile nie mieszkasz w miejscu gdzie prąd jest raz na dwa tygodnie ale nie spędzasz czasu w buszu to naprawdę można sobie poradzić z ładowaniem częściej telefonu. Efekt był taki że zakładałem Fenixa tylko do treningu i zacząłem się zastawiać czy to nie pora na zmianą ponieważ fajnie by było zrobić trening w lesie bez konieczności brania telefonu - LTE i spora pamięć w Ultra mnie przekonała. Nie będę się rozpisywał o zaletach Ultra - tutaj jest mnóstwo materiałów na YT, natomiast dla mnie prawdziwym game changerem jest to jak przydatne jest LTE w zegarku, świetne UI/UX, haptyka i integracja z IOS. Czuję, że mam dobrego kompana treningu i pierwszy smartwatch który jest cały czas na mojej ręce - zdecydowanie warto monitorować sen. W moim odczuciu Ultra jest lepiej wykonany, wygodniej układa się na nadgartsku i zdecydowanie czuć te prawie 4 k wydane - w przypadku Fenixa miałem wrażenie nie mój dużo tańszy G-shock jest lepiej zrobiony. Pakowanie Fenixa jest również nie adekwatne do ceny. TL:DR Nie żałuję zakupu Ultra!... Rozwiń dalej