Zhiyun Crane M3 Pro

Dobry gimbal, ale... drogi i BEZ BLUETOOTH.

To znaczy jest Bluetooth, tyle że nie łączy się on z aparatami (takimi jak Sony RX100vii) mającymi własny transmiter Bluetooth. Połączyć się można tylko ze smartfonem.

Pomysł producenta to małe "dongle" wpinane do gniazd USB w aparacie. (Jak ktoś nie wierzy, to może sobie wyguglać co i jak.) Czyli gimbal łączy się (przez Bluetooth) z dongle, a dongle gada do kamery przez USB. Czy to dobry pomysł? Być może, łatwiejszy do ogarnięcia. Ale z drugiej strony gniazdo mikro USB, ew. USB 3.1, to nie jest imadło i nie było projektowane do utrzymywania jakiś klocków lego czy innych elementów.

Prawdziwym problem w tym że w zestawie Pro zwyczajnie tych "dongli" nie ma... nie ma gdzie ich kupić, szukałem, nie znalazłem nigdzie (jak na razie). No pech. W module dopinanym do rękojeści (owo Pro) jest miejsce, taki schowek, na dongla. Puste. Ale sam dongle to "separate device". Nieosiągalne w Polsce.

Czyli jeszcze raz - jak ktoś nie zrozumiał - formalnie Bluetooth jest. Ale nie ma możliwości sparowania np. Crane M3 z Sony RX100vii po Bluetooth. Łączność po kabelku też jest kulawa - działa włączanie i wyłączanie nagrywania. I tylko to. Nie ma zoomu, nie daje się robić zdjęć (potrzebne przy automatycznym panoramowaniu). Pomimo skonfigurowania Crane M3 do pracy ze sprzętem Sony.

Można jedynie wsadzić takie małe coś do gniazda USB i to małe coś będzie gadało z Crane M3. Pod warunkiem że będzie się miało to małe coś. A tego po prostu w zestawie, nawet pro, nie ma. I robi się nieciekawie... płaci się 3 razy tyle co za Crane M2, ale Crane M3 nie potrafi tego co M2.

Czyli Crane M3 jest pod tym względem głupszy niż Crane M2, gdzie takie połączenie działało i to całkiem dobrze.

Owszem, jeżeli chodzi o sprawność działania i ergonomię - M3 jest lepszy niż M2. Nota bene M2 miał niezbyt mądrą szybkozłączkę - trudną w obsłudze i narażającą na upadek/uszkodzenie kamery przy zakładaniu/zdejmowaniu. Nowe rozwiązanie wygląda solidniej.... Rozwiń dalej

nie ma aktualizacji softu... Rozwiń dalej

Świetny gimbal. Jakość stabilizacji praktycznie na poziomie zawodowego sprzętu. Mega kompaktowy. Wyważenie zajmuje dosłownie 2 minuty. A jak się nabierze wprawy to i szybciej.
Idealny nawet na wakacje.

Naprawdę radzi sobie z blisko 1 kg obciążeniem. Na jedno trzeba zwracać uwagę. Rozmiar aparatu, wbrew opiniom już np. pełnoklatkowy bezlusterkowiec Sony A7C jest za szeroki i ogranicza kąty obrotu gimbala.
Tak to radził sobie spokojnie z zestawem A7C + Sony 35 mm f1.8. Jednak polecam do nieco mniejszych bezlusterkowców.

W zestawie PRO świetny plecak, który wszystko mieści. Dodatkowo dość dobry mikrofon - shotgun. Fajnie wyprowadzone złącze mikrofonu na przez dołączaną podstawę. Oświetlenie nawet przydatne. Daje dość mocne światło.... Rozwiń dalej