PS4 to konsola, która mimo emerytury wciąż trzyma się mocno w gamingowym świecie. I nie ma się co dziwić – ta czarna skrzynka skrywa w sobie bibliotekę przygodowych tytułów tak bogatą, że można by się w niej zagrzebać na dłużej niż w zapomnianych fakturach pod koniec roku podatkowego. Od epickich przygód po kameralne opowieści – PlayStation 4 ma w swojej ofercie przygodówki dla każdego, kto tęskni za wirtualnymi eskapadami.
Jeśli tak spojrzeć na historię gamingu, to właśnie gry przygodowe były zawsze wizytówką PlayStation. Xbox miał serię strzelanek Halo, Nintendo – Mario i Zeldę, a PlayStation – właśnie epickie, filmowe przygody, w których fabuła i postacie grają pierwsze skrzypce. Ta tradycja, rozpoczęta jeszcze w erze PS1 przez serię Tomb Raider, rozkwitła na PS4 do niespotykanych wcześniej rozmiarów.
Czym byłaby biblioteka PlayStation 4 bez takich tytułów jak „Uncharted 4”, gdzie Nathan Drake po raz ostatni rusza na poszukiwanie skarbów? Albo „God of War 4”, w którym Kratos zamienił słoneczną Grecję na mroźną Skandynawię, a krwiożerczą zemstę na... cóż, nieco mniej krwiożerczą ojcowską opiekę? A co z „The Last of Us Part II”, które mimo kontrowersji pokazało, że gry wideo jako medium mogą dorównać najlepszym dziełom filmowym w opowiadaniu trudnych, emocjonalnych historii?
PS4 to także raj dla fanów mniejszych, bardziej kameralnych przygód. „Journey”, „What Remains of Edith Finch” czy „Firewatch” udowadniają, że nie potrzeba gigantycznego budżetu i fotorealistycznej grafiki, by stworzyć doświadczenie, które zostanie z graczem na długo po zobaczeniu napisów końcowych.
Odwieczna rywalizacja konsol z PC trwa w najlepsze, a przygodówki to pole bitwy, na którym argumenty obu stron są wyjątkowo mocne. PS4 oferuje coś, czego PC nigdy nie będzie miał – ekskluzywne tytuły stworzone specjalnie z myślą o tej platformie. „The Last of Us”, „God of War” czy „Ghost of Tsushima” były przez długi czas dostępne wyłącznie na konsolach Sony, a niektóre z nich dopiero niedawno zawitały na pecety.
Jak by nie patrzeć, PC oferuje lepszą grafikę (pod warunkiem, że masz sprzęt wart tyle, co używany samochód), mody tworzone przez społeczność i możliwość grania w klasyki sprzed lat. Z kolei PS4 kusi prostotą – włączasz, instalujesz, grasz. Żadnego kombinowania z ustawieniami, sterownikami czy kompatybilnością. Do tego dochodzi wygoda grania na kanapie z padem w ręku – jasne, można to zrobić też na PC, ale wymaga to dodatkowej gimnastyki.
Ciekawostką jest fakt, że niektóre przygodówki pierwotnie ekskluzywne dla PS4 po wydaniu na PC zyskały nowe życie. „Horizon Zero Dawn” czy „Days Gone” dostały szereg usprawnień technicznych, które podniosły i tak już wysoką jakość tych produkcji. Z drugiej strony na PC trudno jest zagrać w „The Last of Us Part II” czy „Ghost of Tsushima” w sposób tak płynny i bezproblemowy, jak na poczciwie starzejącej się PS4.
Ostatecznie wybór platformy zależy od tego, co cenisz bardziej: wygodę i ekskluzywne tytuły (PS4) czy elastyczność i potencjalnie lepszą jakość graficzną (PC). Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście posiadanie obu platform, ale to już rozmowa, którą lepiej przeprowadzić z własnym portfelem, najlepiej po wypłacie.
Biblioteka PS4 jest jak szwedzki stół w all-inclusive – bogata, różnorodna i można się w niej zatracić na długie godziny. Ale jeśli twój czas (lub miejsce na dysku) jest ograniczony, oto absolutna śmietanka przygodówek, które definiują tę konsolę:
Honorowe wyróżnienie dla Death Stranding – dzieło Hideo Kojimy to albo arcydzieło wyprzedzające swoje czasy, albo najbardziej pretensjonalny symulator kuriera, jaki kiedykolwiek stworzono. Niezależnie od tego, do której grupy się zaliczasz, trudno o bardziej unikatowe doświadczenie na PS4. To gra, która jeszcze za 20 lat będzie tematem akademickich rozpraw.
Właściwie każda z tych gier to co najmniej 30–50 godzin rozgrywki, a jeśli lubisz eksplorować każdy zakamarek, to spokojnie możesz podwoić ten czas. Więc jeśli zastanawiasz się, czy warto jeszcze inwestować w gry na PS4, gdy PS5 od dawna jest na rynku – odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Te przygody nie zestarzały się ani o dzień, a dzięki wstecznej kompatybilności PS5 możesz je ograć również na nowej konsoli, gdy już uda Ci się ją zdobyć (powodzenia w tym zadaniu, które samo w sobie jest niczym quest z gry RPG).
Poznaj ofertę gier przygodowych na PS4 w sklepie x-kom