ASUS ProArt PA278CGV

Kupiłem dwa takie monitory. Wybrałem je dlatego, że są rzekomo fabrycznie kalibrowane (dostajemy w pudełku certyfikat kalibracji), przez co spodziewałem się, że ustawiając je koło siebie obraz nie będzie się różnił. Niestety okazuje się, że jeden monitor ma inny odcień bieli niż drugi (te same ustawienia monitora, to samo źródło), co widać, gdy są tak ustawione.

Jeden z monitorów ma wadliwy panel przycisków pod ekranem: monitor "sam je naciska": OSD pojawia się i znika losowo, przełączają się źródła, wyskakuje panel sterowania oświetleniem - wszystko bez naciskania przycisków a dodatkowo drugi przycisk nie działa wcale.

Można też przyczepić się do zapachu taniego plastiku, który monitory wydzielają podczas pracy - nie dowiem się jak długo musiałbym go znosić ponieważ zwracam sprzęt już po 1 dniu.

Co do jakości samego panelu mam mieszane odczucia: przy maksymalnej jasności podczas wyświetlania czarnego tła na monitorze widoczna była "plama" wielkości połowy dłoni, zupełnie jakby ktoś wstrzyknął wodę pod powierzchnię matrycy i pozostawił do wyschnięcia - myślałem, że to brudna zewnętrzna warstwa, jednak po paru godzinach problem zniknął - dziwne.

Obraz na monitorze jest przyjemny, kolory żywe, tekst ostry, płynność ruchu bardzo dobra, brak smużenia, odświeżanie 144hz daje radę, podstawa monitora i ramię solidne, stabilne, pozwala na szeroki zakres ustawień położenia monitora. Na białym tle widać delikatny "gradient" podświetlania, w odległości 5 cm od prawej krawędzi ekranu - obraz stopniowo (ale minimalnie) staje się ciemniejszy - powiedzmy że do zaakceptowania, chociaż nie wiem czy powinno mieć to miejsce w monitorze do zastosowań "Pro".

Podsumowując: monitory sprawiają wrażenie taniej "chińszczyzny", takie wady nie powinny przejść kontroli jakości (a już tym bardziej kalibracji!) i nie współgrają z ceną, którą trzeba za nie zapłacić.... Rozwiń dalej

Używam już 3 miesiące, monitor ma przepiekne kolory oraz wygodne UI. Wbudowany dock oszczędza mi wpinania kabli do laptopa.
Jedyny problem mam do oślepiającego niebieskiego światła, którym atakuje mnie ten monitor, gdy wyłączę komputer. Chodzi o komunikat "display signal lost", gdy podłączony jest poprzez HDMI. Nie da się tego niestety zmienić... Rozwiń dalej

Bardzo dobre oddanie kolorów (jak na ta cenę oczywiście), nie było żadnych martwych pikseli czy nierównego podświetlenia o które trochę się martwiłam. Przez 3 miesiące korzystania kilkukrotnie przestawiałam monitor jak i regularnie zmieniam wysokość i nóżka działa bezproblemowo.
Pomysł dodania "linijki" na obudowie pod wyświetlaczem uważam za całkiem ciekawy, a sterowanie menu nie jest jakoś mocno toporne chodź są lepsze rozwiązania.... Rozwiń dalej

Bardzo dobra jakość wykonania. Nie trafiłem na żadne problemy trapiące współczesne monitory.... Rozwiń dalej

Monitor sprawia wrażenie o wiele większego dzięki minimalistycznym ramkom. Wyświetla dobre odzwierciedlenie kolorów... Rozwiń dalej

To mój pierwszy monitor kupiony stricte pod obrabianie plików RAW. Użytkuję go dopiero od dwóch dni i jak na razie jest dobrze. Jest duży, a zdjęcia prezentują się nieporównywalnie lepiej niż na ekranie FHD w laptopie. Gołym okiem nie widzę żadnych nierówności w podświetleniu, a kolory są żywe. W każdym trybie, poza sRGB, można regulować jasność za pomocą wbudowanego OSD. Kolorymetru jeszcze nie mam, ale za jakiś czas na pewno się w niego zaopatrzę (kiedyś trzeba będzie zrobić rutynową kalibrację).

Czasami trzeba użyć nieco większej siły przy regulowaniu wysokości bądź kąta nachylenia. Przyciski u dołu ekranu działają jak powinny, chociaż trzeba oswoić się z tym, który do czego służy. Korzystam z trybu alternatywnego DP przez port USB-C i spokojnie wyciągam 144 Hz przy 2560x1440 na kilkuletnim już Lenovo. Próbowałem połączyć się przez HDMI (1.4 na wyjściu z Lenovo, 2.0 na wejściu w ASUSie), ale coś nie pykło. W lapie nie mam portu DisplayPort.

Na plus osobny wyłącznik zasilania monitora oraz możliwość uzyskania trzech darmowych miesięcy w usłudze Adobe Cloud po zarejestrowaniu sprzętu na stronie ASUSa. To zawsze trzy miesiące darmowego Lightrooma.... Rozwiń dalej