(function (g, e, n, es, ys) {g['_genesysJs'] = e;g[e] = g[e] || function () {(g[e].q = g[e].q || []).push(arguments)};g[e].t = 1 * new Date();g[e].c = es;ys = document.createElement('script'); ys.async = 1; ys.src = n; ys.charset = 'utf-8'; document.head.appendChild(ys);})(window, 'Genesys', 'https://apps.mypurecloud.de/genesys-bootstrap/genesys.min.js', {environment: 'euc1', deploymentId: '3860fa2d-3a22-4040-8d15-a1b5df24b429'});
x-kom - Sklep komputerowyx-kom - Sklep komputerowy
Wszędzie
Wszędzie
Laptopy i komputery
Smartfony i smartwatche
Podzespoły komputerowe
Gaming i streaming
Urządzenia peryferyjne
TV i audio
Smarthome i lifestyle
Akcesoria

NortonLifeLock - Programy Antywirusowe

(35 wyników)
Filtry
Producent
Cena
-
Najszybsza dostawa
Dostępność w salonach
Dostępność
Status
Wersja produktu
Platforma
Liczba stanowisk
Okres licencji
Przeznaczenie produktu
Rodzina
Producent:
Sortowanie
z 2
Sortowanie
1-30 z 35
z 2

NortonLifeLock – programy antywirusowe

NortonLifeLock – co to właściwie jest?

Norton, LifeLock, NortonLifeLock – tych nazw jest tyle, że można się pogubić jak w gąszczu folderów z hasłami na firmowym dysku. A przecież powinno być prosto: wirusy złe, antywirus dobry, instalujemy na komputerze i po kłopocie. Niestety, w świecie cyberbezpieczeństwa nic nie jest takie oczywiste, a nazwa NortonLifeLock to efekt korporacyjnych zawirowań, które dla przeciętnego użytkownika mają znaczenie mniejsze niż lokalizacja epizod w gastronomii kandydata na stanowisko w firmie produkującej zabawki.

Zacznijmy od początku. Norton to jedna z najstarszych marek antywirusowych na rynku – „dziadek” obecnych programów bezpieczeństwa, który jednak zamiast wylądować w domu spokojnej starości, przeszedł serię operacji plastycznych i wrócił jako nowoczesny kombajn cyberbezpieczeństwa. Z kolei LifeLock to amerykańska firma specjalizująca się w ochronie tożsamości i zapobieganiu kradzieży danych osobowych. W 2017 roku Symantec (ówczesny właściciel Nortona) kupił LifeLock, a w 2019 roku departament bezpieczeństwa konsumenckiego zmienił nazwę na NortonLifeLock.

Co to oznacza dla konsumenta? Kupując obecnie produkt Norton, dostajemy nie tylko klasyczny antywirus, ale również zestaw narzędzi do monitorowania wycieku danych, ochrony tożsamości i zabezpieczania prywatności w sieci. To trochę jak kupno odkurzacza, który nie tylko sprząta, ale też myje okna i robi herbatę (przynajmniej w teorii).

NortonLifeLock oferuje kilka pakietów, od podstawowego Norton AntiVirus Plus, przez Norton 360 Standard/Deluxe/Premium, aż po najbogatsze pakiety Norton 360 with LifeLock. Różnią się one liczbą urządzeń, na których można instalować oprogramowanie (od 1 do nieograniczonej) oraz dodatkowymi funkcjami, takimi jak VPN, menedżer haseł, miejsce w chmurze czy zaawansowane monitorowanie darkwebu w poszukiwaniu Twoich danych.

Dlaczego warto zainwestować w programy antywirusowe NortonLifeLock?

Inwestowanie w NortonLifeLock można w uproszczeniu porównać do zakupu ubezpieczenia – wydajesz pieniądze na coś, z czego masz nadzieję nigdy nie skorzystać, ale kiedy już nadejdzie ten czarny dzień, będziesz błogosławić moment, w którym podjąłeś(-aś) tę decyzję.

Pierwszą i najbardziej oczywistą zaletą Nortona jest jego skuteczność. W testach niezależnych laboratoriów, takich jak AV-TEST czy AV-Comparatives, Norton regularnie plasuje się w ścisłej czołówce pod względem wykrywania zagrożeń. Niezależnie od tego, czy mówimy o znanych wirusach, nowych zagrożeniach czy skomplikowanych atakach typu zero-day, Norton radzi sobie zaskakująco dobrze.

Drugą zaletą jest kompleksowość ochrony. Norton to nie tylko skaner antywirusowy, ale cały zestaw narzędzi: zapora sieciowa, ochrona przed phishingiem, skaner podatności, optymalizator systemu, menedżer haseł, kontrola rodzicielska, kopia zapasowa w chmurze... lista ciągnie się jak kolejka do urzędu w ostatni dzień składania PIT-ów. W wyższych pakietach dostajemy jeszcze VPN bez limitu danych (co rzadko spotykane) oraz monitorowanie darkwebu.

Jeśli zdecydujesz się na wariant z LifeLock, zyskasz dodatkową ochronę tożsamości, która powiadomi Cię, gdy Twoje dane pojawią się w niepowołanych miejscach. Trzeba jednak pamiętać, że pełnia funkcji LifeLock dostępna jest głównie na rynku amerykańskim; w Polsce niektóre elementy mogą działać w sposób ograniczony lub wcale.

Kolejną zaletą jest wsparcie techniczne 24/7, często z gwarancją usunięcia wirusa. W praktyce oznacza to, że jeśli Norton nie poradzi sobie z zagrożeniem, firma wysyła technika, który ręcznie zajmie się problemem.

Jakie alternatywy dla NortonLifeLock?

Na rynku antywirusów jest gęsto, więc konkurencja dla NortonLifeLock jest spora. Spójrzmy na kilka alternatyw godnych rozważenia w kontekście zakupu.

Eset to słowacki program, który ma swoich zagorzałych fanów. Główna różnica? Znacznie lżejszy wpływ na system - tam gdzie Norton potrafi zużywać spore zasoby, Eset działa w tle niemal niezauważalnie. Jego interfejs jest też bardziej techniczny i mniej „fancy”, co dla niektórych użytkowników jest zaletą. Ma jednak mniej dodatkowych funkcji, więc jeśli szukasz all-in-one, możesz poczuć rozczarowanie.

Bitdefender to rumuński kombajn bezpieczeństwa, który w wielu testach wykrywalności bije nawet Nortona. Oferuje podobny zestaw narzędzi, często w niższej cenie. Jego autopilot jest świetny dla tych, którzy nie chcą zawracać sobie głowy konfiguracją – program sam podejmuje najlepsze decyzje. W przeciwieństwie do Nortona nie bombarduje użytkownika powiadomieniami marketingowymi, co jest przyjemną odmianą.

G DATA to niemiecka precyzja w świecie antywirusów. Mniej znany na rynku konsumenckim, ale ceniony w sektorze biznesowym. Oferuje podwójny silnik skanujący (własny plus Bitdefendera), co teoretycznie zwiększa skuteczność. Jest też bardziej przyjazny dla prywatności; firma podlega surowym europejskim przepisom RODO.

NordVPN to trochę inna bajka – to przede wszystkim usługa VPN, a nie pełnoprawny antywirus. Jednak warto ją rozważyć jako uzupełnienie innego programu antywirusowego, zwłaszcza jeśli zależy Ci na prywatności online. Nord oferuje teraz również Threat Protection, który blokuje złośliwe strony i reklamy (ale wciąż nie zastąpi pełnego antywirusa).

Warto wspomnieć też o rozwiązaniach, którymi dysponujemy bez dodatkowych kosztów. Windows Defender, wbudowany w system Windows 10 i 11, przeszedł ogromną ewolucję i dziś oferuje całkiem niezłą ochronę podstawową – za darmo. Jeśli nie wchodzisz na podejrzane strony, nie ściągasz pirackiego oprogramowania i regularnie aktualizujesz system, może Ci wystarczyć.

Sprawdź ofertę programów antywirusowych NortonLifeLock w x-komie