Lenovo Legion M600 Wireless Gaming Mouse (Stingray)

Fajna mysz z drobnymi mankamentami, do których można przywyknąć.

Z plusów: mysz duża, bardzo wygodna i ciężka (plusto, rzecz jasna, plus subiektywny), wyważona, estetycznie przyjemna. Możliwość łączenia na trzy sposoby to jej największy atut, wielkim plusem jest też jej oburęczność i dwie strefy konfigurowalnego podświetlenia. Brak problemów z czułością czy precyzją dzięki dobremu sensorowi. Podoba mi się też wyczuwalny "ciężar" scrolla. Dołączony kabel jest jakościowy i bardzo estetyczny, a zamontowany na nim rzep pozwala uniknąć plątaniny kabli. Aplikacja Legion Accessory Central działa jak należy i jest przejrzysta, oferując wszystkie funkcje na jednej karcie w czytelnej i nieprzeładowanej bajerami wizualnymi formie.

Z minusów, do których można się przyzwyczaić: faktura górnej skorupy jest nie do końca przyjemna. Trzeba mieć wybitnie suche dłonie, by nie odnoieść czasem wrażenia, że mysz "klei się" do dłoni. Szkoda, bo dałoby się tego uniknąć, gdyby mysz pokryta była tym samym lekko "matowym" materiałem, z którego Lenovo robi obudowy swoich laptopów z serii Legion. Także boczne przyciski mogą od czasu do czasu wydać z siebie irytujący odgłos przypominający stłumioną drumlę - "bdąk!" - jeśli użytkownik siedzi w nieergonomicznej pozycji i odrywa dłoń od myszy, zahaczając, a właściwie podważając od spodu owe przyciski. Jeszcze jednym drobnym minusem jest to, że w trybie Bluetooth nie jest możliwa konfiguracja za pomocą oprogramowania - być może Lenovo załata to w przyszłych wersjach softu.... Rozwiń dalej

Byłaby super, gdyby nie software. Tryb bluetooth jest upośledzony.

Wygodna, ładna, dobrze wykonana mysz z ciekawym wyglądem, nieprzesadnym podświetleniem i wieloma przyciskami. Gumowe tworzywo po bokach poprawia pewność chwytu. Może być podłączona po kablu lub przez BT oraz za pomocą Adaptera 2.4 GHz. Nie ma problemów z łącznością i długo trzyma na baterii. A kable też całkiem spoko, w czarno niebieskim oplocie, chociaż mógłby być mniej sztywny. Dość duża i ciężka (nieco ponad 100g), ale pomimo dość małych dłoni używa mi się ją w claw gripie wygodnie.
Ogólnie wszystko by było git i z przyjemnością bym ją sobie zatrzymał, gdyby nie software. Pozwala ona na zmianę podświetlenia, skonfigurowanie do 4 ustawień DPI i ustawienie przycisków pod parę predefiniowanych akcji lub macro. No fajnie, tylko skoro mamy tutaj takie multum przycisków, to czemu nie mogę ich sobie poustawiać pod każdy przycisk klawiatury wg mojego widzimisię? Można próbować ratować się wspomnianymi macrami składającymi się z wciśnięcia danego przycisku, ale co jakbym ja chciał go raz kliknąć a raz przytrzymać?
Co gorsza, myszka nasze ustawienia DPI i przycisków respektuje tylko przy połączeniu po kablu lub 2.4 GHz.
Przy połączeniu przez bt ma je gdzieś. To po co mi ta funkcja, skoro jest upośledzona? Już wolałbym, żeby tego bt w ogóle nie było, niż mieć jego taką połowiczną implementację. Nie jest to kwestia tylko mojej sztuki, nawet w sofcie pojawia się wtedy na czerwoni komunikat, że nie można ustawień przez bt zmieniać.
Te dwa mankamenty niestety ją dla mnie skreślają, a szkoda.... Rozwiń dalej

Dałbym 4,5 ale nie mogę :) Przesiadam się i porównuję z modelem G300s.

PLUSY:

1. Feeling ruchu myszki w grach jest boski. Nie wiem czy to różnica w ślizgaczach ale na duży plus. Sensor bardzo dokładny. Nie odczuwam żadnego opóźnienia! Meczę głównie WARZONa :)

2. Mysz wyraźnie cięższa niż g300s - dla mnie na plus - mam wielką łapę i dzięki temu lepiej czuję ruch - dla mojej córki za ciężka :)

3. Sprytny schowek magnetyczny na dongla i możliwość podłączenia kabla - WIELKI PLUS! w tej cenie.

4. Appka do ustawienia klawiszy itd. bardzo lekka - nie jest to kombajn, który zabija system - tak powinno być.

MINUSY:

1. Bardzo specyficzne wyprofilowanie. Nie wiem czy to moja łapa ale trzeba się przyzwyczaić.

2. Wynika z 1... bardzo duża wada to rozplanowanie klawiszy bocznych. Nie wiem co za geniusz to robił - ale z anatomią chyba nie mieli za dużo wspólnego.
Klawisze po prawej stronie (7 i 8) są kompletnie nieprzydatne. Nie mam 6 palca w połowie dłoni by móc tam wciskać przyciski.
Niestety podobna sytuacja z klawiszami (5 i 6) na lewej stronie myszki (fot.) Trzeba nauczyć się inaczej trzymać urządzenie lub złamać kciuk by móc szybko i pewnie wciskać te boczne klawisze. Nie mają wyraźnego wyprofilowania na podział klawisza pierwszego i drugiego - nie wiadomo który się naciska. Do tego ten niestabilny chwyt by móc je nacisnąć!! Raz jeszcze powtarzam - niech każdy weźmie pod uwagę, że normalna męska dłoń nie ogarnia naturalnie tego urządzenia. Anatomicznie dla kosmitów :)))) lub dzieci z pokolenia 2010 + .... :)))) z dodatkowymi mięśniami i stawami na kciukach hahaha :)

Długo się zastanawiałem czy nie oddać urządzenia z uwagi na te anatomiczne błędy konstrukcyjne. Postanowiłem jednak nauczyć ręki innego chwytu i nowej pamięci mięśniowej :)) Akumulator, możliwość podłączenia kabla w sytuacji rozładowania, bardzo dobry sensor i feeling na ekranie - przekonały mnie by dać szansę i powalczyć dalej :)... Rozwiń dalej

W moim odczuciu myszka prezentuje się fenomenalnie. Charakteru dodaje dwupunktowe podswietlenie RGB, którego parametry można zmienić w oprogramowaniu (do pobrania na stronie producenta). Gdyby komuś nie pasowało podświetlenie to można je wyłączyć przyciskiem lub w oprogramowaniu. Mysz idealnie sprawuje się w codziennym użytkowaniu oraz w grach. Klik przycisków nie jest zbyt głośny. Myszka ma uniwersalny profil - dzięki temu osoby leworęczne mają ten sam komfort użytkowania jak praworęczne. Wygodnie leży w dłoni, nie jest zbyt ciężka, ale trzeba przyzwyczaić się do przycisków po prawej strony - zdarza mi się przez przypadek któryś wcisnąć. Łączność myszy oraz precyzja jest bezproblemowa zarówno przez odbiornik dodany do myszy (125Hz oraz 1000Hz) jak i przez bluetooth. Testując w World of Warcraft na laptopie Lenovo Legion 5 nie uświadczyłem jakichkolwiek problemów z połączeniem. Co do żywotności wbudowanego akumulatora się nie wypowiem, gdyż zbyt krótko użytkuję danego gryzonia. Dodatkowym atutem jest możliwość pracy po kablu - mimo, że jest wyłączona fizycznie to i tak działa po podłączeniu przez USB. Uważam, że Lenovo Legion M600 jest warta swojej ceny.... Rozwiń dalej

Myszka idealnie leży w dłoni i jest świetnie wykonana. Minus jedna gwiazdka za aplikację, bez niej nie idzie dopasować myszki do własnych potrzeb, więc jest jej integralną częścią a sama aplikacja jest robiona na kolanie, m.in. brak pokazania % naładowania myszki.... Rozwiń dalej

Spełnia powierzone w niej nadzieję.... Rozwiń dalej

Jestem zaskoczony tą myszką - kupowałem będąc średnio przekonany, a teraz chcę drugą sztukę (pierwsza do pracy, druga do domu). Bardzo przyjemnie leży w dłoni, jest dość spora, a ja też mam dość duże dłonie i przez to przyjemnie wypełnia rękę i dłoń się dobrze układa. Za to jest lekka przy tym rozmiarze.... Rozwiń dalej

Ok... Rozwiń dalej

Myszka jest bardzo wygodna. Poprawnie działa nie tylko na połączeniu przez dongiel USB jak i Bluetoth.... Rozwiń dalej